JABŁKA W CIEŚCIE

JABŁKA W CIEŚCIE

Wiedziałam, że prędzej czy później nadejdzie ten moment. Obawiałam się tego, starałam się o tym nie myśleć, ale przeczuwałam, że jest to nieuniknione. Starałam się jakoś do tego przygotować, choć nie było to możliwe. Starałam się jak mogłam, by odwlec w czasie tę chwilę, ale ona musiała mnie dopaść. I opadła. Stało się to na początku tego tygodnia – przejadła mi się czekolada. Tradycyjna w formie tabliczki. Próbowałam się ratować smakując czekolad z różnymi nadzieniami, ale skoro moje ulubione nie dawały rezultatu, wręcz nie byłam w stanie zjeść nawet kostki, dałam za wygraną. Zrezygnowałam. Musiałam więc wymyślić coś innego, coś dobrego na szybką przekąskę, coś, czym mogłabym zaspokoić potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego. Coś, co nie miałoby w składzie czekolady ani kakao. Zależało mi na szybkim przygotowaniu, bez brudzenia dużej ilości naczyń, bez konieczności czekania aż wystygnie. Zastanawiając się, co mogłabym przygotować rzuciłam okiem na stół kuchenny i zauważyłam jedno, samotne jabłko. Do wykorzystania. Do placków. Bez czekolady, bez pieczenia, prawie bez brudzenia naczyń, bez stygnięcia. Nie zastanawiając się nad konkretnym przepisem zabrałam się za obieranie owocu. Z lenistwa – nie chciało mi się trzeć go na tarce, więc jabłka pokroiłam w plastry, usuwając każdego gniazda nasienne. Po 15 minutach miałam gotowe placuszki. Świeżutkie, pyszne, mało słodkie, choć osłodzone cukrem pudrem i miodem. Idealne dla mojego stanu.

Składniki (na małą porcję, dla jednej osoby):
• 1 jabłko (ok. 300 g)
• 1 jajko
• 130 g mąki
• ½ łyżeczki proszku do pieczenia
• 60 ml mleka
• 1/3 łyżeczki cynamonu
• 20 g cukru
• szczypta soli
• 2 łyżeczki oleju do smażenia
Ponadto:
• cukier puder
• miód

Jabłko umyć, cienko obrać, pokroić na okrągłe plastry i wyciąć ze środka gniazda nasienne.
Żółtko oddzielić od białka. Do miseczki włożyć żółtko, wsypać mąkę, proszek do pieczenia, wlać mleko, dodać cynamon i cukier – wszystko dokładnie wymieszać. Ciasto powinno być bardzo gęste. W oddzielnym naczyniu ubić pianę z białka z solą. Delikatnie wmieszać białka do masy mącznej (najpierw warto jest dodać 1/3 piany i wymieszać dość energicznie, by masę rozluźnić, a następnie delikatnie wmieszać pozostałą część). Krążki jabłek dokładnie obtaczać w masie i kłaść na patelnie z rozgrzanym olejem. Smażyć około 3 minuty z każdej strony, placki mają być złoto – brązowe. Zdjąć jabłuszka z patelni, przełożyć na papierowy ręcznik, by osuszyć je troszkę z tłuszczu i przełożyć na talerz. Posypać cukrem pudrem i polać miodem, podawać natychmiast – najlepsze są jeszcze lekko ciepłe.

Smacznego!