POMARAŃCZOWE TARTALETKI

POMARAŃCZOWE TARTALETKI

Zamarzyły mi się malutkie tartaletki…..ale nie ciężkie, nie czekoladowe, nie zapychające. Wymyśliłam je zapychając się jakimś przesłodkim ciastem, zagryzając ciasteczkami i równoważąc smak słonymi orzeszkami. Rozgryzając kawałki czekolady pamiętałam, że zaczytując się w jeszcze pachnącą nowością książce Anny Olson wpadł mi w oko przepis na pomarańczowe magdalenki. A ponieważ formą na magdalenki nie dysponuję, zdecydowałam się na małe psudo-babeczki – tartaletki. Przeczytałam kolejny raz przepis – ciekawy, z użyciem całej pomarańczy, wraz ze skórką. Ale ponieważ ciastka, dla których przepis został stworzony są dość suche, ja postanowiłam je zmodyfikować. Modyfikacja jest leciutka, można powiedzieć, że jest to bardziej kosmetyczna poprawka, dla potrzeb wizualnych mojej wersji przepisu, jednak swój smak także ma i mogę spokojnie powiedzieć, że wyostrza ten – już i tak intensywny – oryginalny.
Same ciastka są bardzo mięciutkie, zupełnie nie pasujące do oryginalnych tartaletek – z ciasta kruchego. To ciasto, ucierane, owocowe jest wilgotne, długo świeże, intensywne w smaku i naprawdę puszyste. Mój dodatek – cytryny lekko wzbogacił smak, ciasteczka są bardziej owocowe i kwaskowe. Plasterek pomarańczy i cytryny na wierzchu umacnia to wrażenie, ale lekka, waniliowa warstwa budyniu skutecznie, choć minimalnie osładza cały wypiek. Polecam, zdecydowanie dla smakoszy mocno owocowych smaków! Przepis zaczerpnięty z książki Anny Olson „Back to baking”.

Składniki:
• 1 średnia pomarańcza
• sok z 1 cytryny
• 100 g masła
• 60 g cukru
• 2 jajka
• 65 g mąki
• 60 g zmielonych migdałów
• ½ łyżeczki proszku do pieczenia
• ¼ łyżeczki soli
Ponadto:
• kilka łyżek (dosłownie starczą dwie) przygotowanego budyniu waniliowego
• plasterki pomarańczy i cytryny
• płatki migdałów

Całą pomarańczę pokroić, włożyć do garnuszka, zalać wodą – jedynie do zakrycia owocu i gotować do praktycznie całkowitej redukcji płynu (około 8 minut). Zdjąć z ognia, przestudzić, włożyć do blendera i zmiksować na puree.
Mąkę wymieszać z migdałami, solą i proszkiem do pieczenia.
W miseczce utrzeć masło z cukrem na puszystą masę, następnie dodawać jajka, po jednym, miksując dokładnie po każdym dodaniu. Wsypać mieszaninę mączną, wymieszać. Dodać puree pomarańczowe i sok z cytryny. Zmiksować.
Formy na tartaletki (7 sztuk) wysmarować masłem. Każdą z nich napełniać ciastem, prawie po brzegi. Piec w piekarniku nagrzanym do 175 stopni Celsjusza przez około 25 minut. Wyjąć z piekarnika, ostudzić. Gdy będą zimne ostrożnie wyjąć z foremek.
Każde ciastko posmarować lekko budyniem, położyć na nim po plastrze (lub połówce jak duże) pomarańczy i cytryny, kilka płatków migdałów a następnie owoce jeszcze raz posmarować lekko budyniem. Odstawić na kilkanaście minut do zastygnięcia budyniu.

Smacznego!