BLOK CZEKOLADOWY
Czasami mam ochotę sprawdzić smak produktów i potraw teoretycznie w dzisiejszych czasach niedostępnych, które za czasów mojego wczesnego dzieciństwa były bardzo powszechne i bardzo lubiane – bo jedyne. Na przykład wyroby czekoladopodobne, czekolada przygotowywana z mleka w proszku, lody Bambino czy cukierki karmelki w metalowych puszkach. Niektóre można i dzisiaj dostać, trzeba tylko porządnie poszukać. Ja poszukałam, ale nie w sklepie, a w opowieściach Rodziców i w zeszycie Mamy, w którym zgromadzone są przepisy sprzed naprawdę ładnych kilkunastu lat. Szukałam, patrzyłam, zaglądałam i – również dzięki Mamie, która nie mogła się go nachwalić – zdecydowałam się na blok czekoladowy. Miał zastępować czekoladę w czasach, gdy nie była ona dostępna. Czy miał odejść w zapomnienie, gdy słodycze stały się tak powszechne jak są dzisiaj? Ale dlaczego coś tak dobrego i jednocześnie oryginalnego miałoby zniknąć kojarzone jedynie z mało przyjemnymi zamierzchłymi czasami? Na szczęście bloki czekoladowe pojawiają się na blogach, ale jednym z ich składników jest mleko w proszku i kakao – mój natomiast nie ma mleka w składzie, kakao jedynie dla podkreślenia smaku, a dwoma odmiennymi składnikami są jajka i budynie czekoladowe.
Co mogę napisać o tym wyrobie? Pyszny. Dość miękki, ale nie rozpadający się. Na tyle twardy, że spokojnie można go kroić nożem. Czekoladowo – kakaowy, słodki, ale nie przesłodzony i nie zapychająco czekoladowy. Niestety ma na tyle wyważone proporcje smakowe, że nie ma problemu ze zjedzeniem całej blachy na raz. Obowiązkowo z herbatnikami, ale można dodać wiórki kokosowe, suszone owoce, orzechy – lub co kto chce!
Składniki:
• 600 g herbatników (6 paczek)
• 200 g masła
• 250 g cukru (można więcej dla lubiących mocno słodkie desery)
• 3 jajka
• 2 budynie czekoladowe bez cukru
• 30 g kakao (niekoniecznie, dla podkreślenia smaku)
• ekstrakt lub aromat waniliowy
Połowę herbatników zetrzeć na tarce na proszek (lub rozdrobnić w food procesorze), drugą połowę pokruszyć na kawałki.
W garnku o grubym dnie (postawionym na innym garnku gotującą się i parującą wodą) rozpuścić masło, dodać cukier i jajka. Rozmieszać. Dodać budynie i mieszać na parze przez około pół godziny, aż masa wyraźnie zgęstnieje. W między czasie należy spróbować masę, by w razie potrzeby dosypać kakao albo cukru. Dodać aromat. Gdy masa będzie gęsta, zestawić garnek z pary i wsypać herbatniki. Wymieszać dokładnie, choć ostrożnie – by kawałki herbatników się jeszcze bardziej nie pokruszyły. Mieszanie będzie bardzo ciężkie, ale trzeba zrobić to porządnie. Gotową masę wyłożyć do naczynia wyłożonego folią spożywczą, lub papierem do pieczenia, wyrównać wierzch, przykryć (by nie chłonęła obcych zapachów) i włożyć do stężenia na co najmniej 4 godziny (choć najlepiej na całą noc) do lodówki.
Smacznego!