CHRUPIĄCE CIASTO Z JABŁKAMI I KONFITURĄ WIŚNIOWĄ

CHRUPIĄCE CIASTO Z JABŁKAMI I KONFITURĄ WIŚNIOWĄ

Ostatnio, po szaleńczo słodkich ciastach, wielowarstwowych wypiekach i deserach, które sobie serwowałam nabrałam chęci na kwaskowe, owocowe ciasto. Jest to niezwykle rzadko spotykany stan u mnie, gdyż po pierwsze nie przepadam za ciastami z owocami, a po drugie ja słodkie wypieki mogę jeść bez końca. A to nagle chęć na coś z kwaśną nutą. Jednakże wszelakie cytrynowe lub pomarańczowe tarty odpadały w przedbiegach, jakikolwiek krem działał na mnie jak płachta na byka. Ciasto miało być zwykłe, z kwaśną nutą, bez kremu, polewy i udziwnień. Oczywiście, szukałam takiego dobrych kilka dni – ostatniego byłam już mocno zdesperowana i wściekła, że nic ciekawego nie znajdę, a pomysłu w głowie kompletnie nie miałam (szarlotka….nie…..zbyt zwykłe). Błądząc w czeluściach Internetu trafiłam na ten przepis. Łatwy, lekki i przyjemny. Z kwaśnymi akcentami, z jabłkami (kiedy ja ostatni raz robiłam coś z jabłkami?) ale z bardzo ciekawym wierzchem. Przeczytałam składniki – banalne, każdy ma je w domu, a jak nie to są one powszechnie dostępne, zwykłe. W sobotni poranek zabrałam się za przygotowanie tego ciacha.
Muszę przyznać, że spełniło moje oczekiwania – jest pyszne. Miękkie – spód stanowi ciasto ucierane, a nie jak w większości przepisów – kruche, co sprawia, że jabłka podczas pieczenia się przyjemnie w nim zatapiają. Spód nie rozmięka, jest miękki, lekko migdałowy. Dodatek dżemu wiśniowego jest strzałem w dziesiątkę – kwaskowy (dałam dżem domowej roboty, w którym jest tylko 30% cukru), podkreślą i chyba powoduje, że smak jabłek wydaje się słodszy. Uwieńczeniem całości jest słodka, naprawdę słodka chrupiąca skorupka, składająca się z płatków kukurydzianych, cukru i śmietany. Podsumowując – ciasto jest mocno oryginalne, nietypowe ale przepyszne. I dzięki słodkiemu spodowi i słodziutkiej wierzchniej warstwie całość jest przyjemnie słodko – kwaskowato – owocowa. Akurat taka jak chciałam. Pycha!

Składniki (robiłam z około połowy ilości oryginalnego przepisu i tak podaję poniżej):
Ciasto:
• 170 g mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 60 g migdałów
• 75 g masła
• 100 g cukru
• 2 jajka
• kilka kropel aromatu waniliowego
• 400 g jabłek
• 100 g konfitury wiśniowej
Wierzch (zrobiłam z całej podanej ilości):
• 10 g masła (1 łyżka)
• 36 g śmietany 12% (2 łyżki)
• 100 g brązowego cukru
• 60 g płatków kukurydzianych

Do przygotowania ciasto, należy roztopić i przestudzić masło, a migdały zemleć i wymieszać z mąką oraz proszkiem do pieczenia. Odstawić,
W misce utrzeć jaka z cukrem do białości i zwiększenia objętości. Następnie powoli (na niższych obrotach miksera) wlewać masło. Dodać aromat waniliowy oraz w dwóch partiach mąkę. Wymieszać dokładnie, ale delikatnie i wlać masę do tortownicy ( u mnie kwadratowe naczynie o boku 17 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać, odstawić na chwilę.
Jabłka umyć, obrać i pokroić na kawałki. Równomiernie rozłożyć je na przygotowane wcześniej surowe ciasto i wstawić je do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni Celsjusza na około 40 minut (po tym czasie ciasto nie może być surowe, może zostawiać lekkie grudki na patyczku, bo potem jeszcze raz będzie pieczone).
Przygotować wierzch: W garnku rozpuścić masło, dodać cukier brązowy i śmietanę. Zagotować, zdjąć z ognia i wsypać płatki kukurydziane. Bardzo dokładnie wszystko wymieszać, aby płatki zostały dokładnie obtoczone w masie śmietanowo – maślanej.

Następnie, po 40 minutach pieczenia spodu ciasta z jabłkami, tortownicę wyjąć z piekarnika (nie wyłączać go) i rozłożyć na jabłkach konfiturę wiśniową. Na wierzch wyłożyć przygotowane płatki kukurydziane i ponownie włożyć wszystko do piekarnika na 25 minut.

Smacznego!